Dowóz pracowników do pracy jest dla wielu firm sporym wyzwaniem. Siedziby wielkich firm coraz częściej znajdują się przecież w pewnym oddaleniu od centrów miast, a czasochłonny i kosztowny dojazd zniechęca do podjęcia zatrudnienia. Jak zatem rozwiązać problem zgodnie z literą prawa i interesem przedsiębiorstwa?
Transport pracowników w świetle prawa
Analizując przepisy polskiego prawa szybko można zauważyć, że nie ma ani jednego, który nakładałby na pracodawcę obowiązek zapewnienia dowozu do pracy osobom przez niego zatrudnionym. Nie oznacza to jednak, że opcja taka nie może zostać wprowadzona. Co więcej, często można usłyszeć, że jest to jedno z tych przedsięwzięć, które pociągają za sobą szereg korzyści.Pracodawcy decydują się na wprowadzenie tego rodzaju udogodnienia przede wszystkim dlatego, że Dowóz pracowników do pracy może być mocnym argumentem przemawiającym za tym, aby ubiegać się o zatrudnienie w konkretnej firmie. Osoby szukające pracy zwracają uwagę na to, gdzie mieści się siedziba firmy i niechętnie myślą o samodzielnym organizowaniu długich tras. Firma myśląca o bezpłatnym transporcie dla pracowników wysyła im zresztą czytelny sygnał sugerujący, że jest podmiotem odpowiedzialnym, zasługującym na zainteresowanie i poważnie podchodzącym do oczekiwań zatrudnionych.
Przewóz pracowników i podatki
Prawo podatkowe zwraca uwagę pracodawcy na to, że opodatkowaniu podlegają wszystkie świadczenia na rzecz pracowników, które wynikają ze stosunku pracy. Nie oznacza to jednak, że w przypadku dowozu pracowników do pracy interpretacja zapisów jest prosta.Najpoważniejszym problemem podatkowym jest wycena świadczenia tego rodzaju. Pracownicy nie zawsze korzystają przecież z transportu z miejsca zamieszkania do pracy. Wielu z nich musi pokonać samodzielnie przynajmniej jeden odcinek. Nie zawsze jest to przy tym odcinek krótki. Ewidencjonowanie trasy każdego zatrudnionego jest wyjątkowo trudne, a bez tego nie sposób określić generowanego przez nią kosztu. Coraz popularniejsza jest więc interpretacja zakładająca, że korzystanie z bezpłatnego transportu nie jest jednoznaczne z powstaniem przychodu po stronie zatrudnionego.